lunes, 24 de marzo de 2014

179 // llora

Llora el cielo. Llora el vidrio de mis ojos. Llora la sal.

Są takie chwile, kiedy nie można nic. Kiedy czas jest silniejszy. Idę w zwolnionym tempie, woda spływa z mojej głowy, moich włosów, moich oczu, moich rąk. Możesz to zobaczyć, podejdź. Wszystkie dni przeszłości są wewnątrz. Każdy podmuch wiatru i każda kropla tamtego ja.

Te dni, gdy człowiek jest tak przerażająco nieludzki, kiedy nie ma siły walczyć, bo już się poddał.

Kocham ją i martwię się. Tak jest w miłości. Los połączył nas właśnie po to, byśmy były dla siebie. W najbardziej surrealistycznych momentach jest moja a ja jestem jej. Obie idziemy w tym samym kierunku. Słucham i płaczę, pada deszcz. Dałabym ci to wszystko czego pragniesz, gdybym tylko mogła.

Czuję, że przegrałam to wszystko. Złamałam siebie.
Nie chcę już tak.

No hay comentarios:

Publicar un comentario